9.10
Jedziemy do Zacatesas z przesiadką w Leon. Po dłuzszym szukaniu znajdujemy dość tani hostel / 90p/os/,
jest internet bezprzewodowy i śniadanie wliczone w cenę.Z tarasu ładny widok na pobliską katedrę.Od razu ostrzegają nas iż ostatnio zdarzają się napady na turystów koło stacji kolejki linowej .Postanawiamy
nie iść tam w ogóle ponieważ mieliśmy już piękniejsze panoramy miast.Włóczymy się po miasteczku, które kiedyś było centrum wydobycia srebra w Meksyku.Aktualnie w mieście jest pozostałość jednej kopalni która udostępniana jest do zwiedzania- wybieramy się tam jutro.W okolicy jest nadal około 1000 małych kopalni srebra, które w większości są prywatne.A niedaleko od Zacatecas jest miejscowość, w której wydobywa się około 700kg srebra dziennie.W mieście jest sporo sklepów z wyrobami ze srebra.Dziś jest sobota- dzień ślubów.Widzieliśmy aż trzy. Panny młode poubierane są nie w białe suknie ale kolorowe.
Oglądamy tez niewielki stary akwedukt.Widzimy też wieczorem procesję- paradę o charakterze religijnym.
10.10
Rano idziemy na zakupy i podrodze mamy miłą niespodziankę. Spotykamy starszego wieśniaka z osiołkiem, na którym ma gliniane naczynia. Myślałam że ma tam mleko, ale okazało się że to jest sok z kaktusa.
Zachęca nas do picia, kupujemy duży kubek za 8p. Okazuje się słodkawy i dość smaczny. Póżniej
dowiadujemy się iż jest bardzo zdrowy, a Meksykanie w ogóle jedzą liście z kaktusa jako sałatki na surowo.
Pośniadaniu pakujemy się, zostawiamy bagaże w hostelu i idziemy zwiedzać kopalnie srebra.
Dostajemy kaski na głowę i w wwożą nas wagonikami do kopalni. Okazuje się że kopalnia ma 7 poziomów, najgłębszy znajduje się na głębokości 500m.Od przewodnika dowiadujemy się iż zawartość srebra w rudzie jest bardzo mała około 10%.Praca w kopalni byłe bardzo ciężka wszystko odbywało się ręcznie. Pracowały też tam dzieci .W skałach w kopalni znajduje się wiele różnych minerałów. Przy kopalni jest niewielkie muzeum. minerałów.
Po południu mamy autobus nocny do Mazatlan-miejscowość nad Pacyfikiem. Bilet kosztuje 500p- czas jazdy12 godzin. W autobusie mamy kilka razy kontrolę wojskową- sprawy narkotyków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz